O nastolatkach dla nastolatków

Naiwna · Gość

Mam dopiero 17 lat. a przeżyłam bardzo dużo aż za dużo.... popełniłam wiele błedów których teraz bardzo żałuje....... Pisze to bo chcę aby moja historia była przestrogom dla innych dziewczyn. Byłam normalną dziewczynom poukładaną z tzw. dobrej rodziny. Wszystko zaczęło się Sylwesra gdy chodziłam do 2 gimnazjum. Spędzałam tego sylwka z mojom ,,przyjaciółkom" u niej w domu.Byłyśmy same. Ona pisała z takim chłopakiem z naszej okolicy(miał złą opinie że tylko wykorzystuje małolaty ale my miałyśmy inne zdanie) i umówiłyśmy się,ze spotkamy się z nim ale on mół dopiero o 4 nad ranem bo był imprezie. Byli oni od nas dużo starsi jeden miał24 a drugi 27.Był z kolegom Był miły,fajny. Spotkaliśmy się jeszcze pare razy w czwórke było fajnie. Potem Kaśka spotykała się z nimi sama, zaczęła mieć jakieś tajemnice przede mną.Zazdrościłam jej że w jej życiu się coś dzieje a w moim nic ciekawego...Ludzie zaczęli o niej plotkować.Bo oni się chwalili wszystkim co z nią wyprawiali.Kaśka się jednak wypierała czemu miałam bym jej nie wierzyć ona nigdy by mnie nie okłamała tak wtedy myślałam.Ona strasznie się zmieniła. Rodzice rodzeństwo mówili mi żebym się z nia nie zadawała bo nie chcą żebym miała tak zrąbaną opinie jak ona przez to,że sie znią koleguje. Ale ja ich nie słuchałam bo myślałam że, ona przecież taka nie jest. Ludzie strasznie o niej plotkowali i ona wiedziała,że to wszystjo Ci kolesie tak rozpowiadają ale i tak się zadawała z nimi. Raz gdy byłam u niej przyznała mi się do wszystkiego. Byłam w szoku. Ale jej nie potepiłam. Potem w domu przemyślałam to i doszłam do wnosku że też taka będe bo wkurzają mnie Ci gówniarze że chce dojrzałych facetów.nie miałam wcześnie chłopaków bo nie chciałam ich mieć. I Kaśia dała mi nr do jednego z jej kolegów umówiłam się z nim wieczorem o północy, uciekłam z domu. Złamałam wtedy na tym spotkaniu wszystkie moje zasady.Zachowywałam się jak nie ja,piłam paliła.(nigdy nie piłam i nie paliłam) I przeżyłam z tym chłopakiem mój pierwszy raz na tym pierwszym spotkaniu,Nie tak to sobie wyobrażałam. Potem spotykaliśmy się nocami i zawsze było to samo parę numerków,rozmowa i do domu. potem zaczęłam się spotykać z Marcinem(twoja poznałyśmy w sylwka) i twoja kumplami robiłam to samo co Kasia.Niemiałam żadnych hamulców. Byłam tzw. Bardzo łatwym towarem robiłam rzeczy których dawniej nie pomyślałam zawsze nie mogłam pojąć jak dziewczyny mogą tak robić a teraz sama tak robiłam.Ludzie i o mnie zaczęli mówić.Ale wtedy mnie to nie interesowało. Kaśka przestała to robić bo znalazła sobie chłopaka(chodziło mu tylko o sex, strasznie ją poniżał a ona była i tak z nim)ja dalej w tym tkwiłam wtym chorym układzie. Ale gdy Marcin zaczął mnie strasznie poniżać muwiłam że to już koniec ale nie mogłam tego skoczyć bo byłam od niego uzależniona a on rozkazywał mi też być twoja kolegami ja to robiłam dla niego. Raz odwoził mnie twoja kolega z imprezy nie chciałam się z nim kochać to pow. że mnie zostawi a byliśmy daleko od mojego domu i musiałam to zrobić. Czułam siętaka upokorzona, brudna.... Za parę dni spotkałam się z Marcinem i twoja kumplami na poczotku było fajnie potem się opił i pow. mi co o mnie myśli nic miłego to nie było. Wtedy już przegiął to zadecydowało o tym że skoczyłam takie życie. dzwonił groził że zadzwoni d starych i powie co wyprawiali ze mną ale nie dałam się zagroziłam że jak to zrobi to oskarżże ich o gwałt.I dali mi spokój/.Ale opinie i tak i została(ale i tak Kaśka miała bardziej zrąbanom opinie)W Sylwka następnego piłyśmy u mnie i opłakiwałyśmy to co się wydarzyło.parę dni przed Sylwkiem chłopak Kaśki z nią zerwał bo pow. że nie może być z taką dziwką jak ona i przez to myślałyśmy że nie mamy już szans na normalnego chłopaka. Ale postanowiłyśmy zacząć nowe życie. Kasia znalazła sobie chłopaka(brata jednego z jej dawnych kolegów) wydawał się w przodku ale teraz wiem że i on ją obgadywał.przez niego pokłóciłyśmy się i bo on jej powiedział że ja się do niego przystawiałam(to nie prawda) A ona mu uwierzyła a nie mi. I do dziś jesteśmy pokłócone i tak się skoczyła ta wielka przyjaźń. :( Ja już jestem inna a ona znów do tego wróciła. Miałam fajnego chłopaka po prostu ideał ale nie mogłam z nim być bo cały czas myślałam o Marcinie,... Teraz jestem z Michałem .Michał jest twoja przeciwieństwem(odpowiedzialny,uczciwy,lojalny,szczery,nie chodzi mu tylko o sex,Kocha mnie) .Kocham Michała zapomniałam już o Marcinie i Boję się że ktoś mu powie coś o mnie i będę znów sama..... Ale przez to dawne życie muszę się tego bać. Nie chciałaby żeby rodzice o tym się dowiedzieli chyba by im serce pękło... teraz ŻAŁUJĘ tego!!! Dziewczyny nie bądzcie takie jak ja byłam!!! Szęście nie na tym polega. Nie musicie robić to samo co wasze koleżanki!!